wtorek, 16 lipca 2013

Walnij Smajla :D cz.III

Możliwe, że po moim poprzednim poście popadliście troszkę w nostalgię, 
więc publikuję kolejny, z nową porcją kawałów.
Cieszymy mordki :)
Źródło: http://klasa5b.izissoft.pl/testy/files/
smieszne-zdjecia-zwierzaczkow%5B3%5D.jpg

Żona do męża:
- Zabrakło mi pieniędzy. Wstąpiłam wiec do twojego biura i wzięłam z marynarki 300 złotych.
- Super, dzisiaj byłem w swetrze!


Siostra katechetka wzięła zastępstwo na lekcji biologii. Odpytuje dzieci:
-Co to jest: małe, rude i skacze po drzewach?
Zgłasza się Jasio:

-Wygląda mi to na wiewiórkę, ale jak znam siostrę, to pewnie Jezus. 



W Ameryce jeden uczeń mówi do drugiego:
-U mnie w domu modlimy się przed każdym posiłkiem
-U mnie nie.
-Niee?!

-Nie! Mama dobrze gotuje.
Źródło: http://dzienusmiechu.koniec
kropka.eu/_img/dontforgettosmile.png

Na lekcji polskiego:
-Dlaczego "smród" piszemy przez "ó" zamknięte?
-Żeby się nie rozchodził...

-Mamusiu, dzieci w szkole mówią, że jestem wilkołakiem. zmyślają, prawda?
-Oczywiście. A teraz masz tu szczoteczkę, wyczesz sobie twarz.

Przychodzi pingwin do fotografa, żeby zrobić sobie zdjęcie. Fotograf pyta:
-Kolorowe czy czarno-białe?

Pingwin:
-A chcesz w ryj?

Idzie niedźwiedź przez las, patrzy, a tam siedzi jeż i wcina jabłko.
-Co jesz?-pyta
-Co niedźwiedź?- odpowiada jeż
Niedźwiedź lekko poirytowany, próbuje jeszcze raz:
-Co jesz, jeżyku?- pyta ponownie
-Co niedźwiedź, misiu?

Stoją dwie krowy na łące i gadają:
-Słyszałaś o tej chorobie?
-Słyszałam!
-Szaleją krowy, co?
-Szaleją, szaleją. Dobrze, że nam pingwinom to nie grozi.
 
Źródło: http://chmurak.pl/pictures/152
113_to-nie-jest-smieszne-mojzesz.jpg
 Mały mól został wysłany przez ojca na pierwszy lot po mieszkaniu.
Wraca po kilku minutach do szafy. Ojciec pyta:
-I jak było?
-Fajnie, wszyscy klaskali! 

Autostopowiczka w średnim wieku próbuje złapać okazję. Czeka i czeka, a auta się nie zatrzymują. Nagle jeden staje, otwiera się szyba, a kierowca mówi:
-Niech Pani wsiada, ja nie jestem z tych, co biorą tylko młode i ładne.


Co się dzieje po śmierci?

Źródło: http://image.ceneo.pl/
data/products/8451003/i-pielgrzymka-
duszy-co-sie-dzieje-po-smierci.jpg
Każdy z nas zadał sobie takie pytanie choć kilka razy w życiu. Nie to, że jestem jakaś psychiczna, chcę popełnić samobójstwo czy chcę was przestraszyć. Nic z tych rzeczy. Jeszcze kawał życia przed nami, trzeba się nim cieszyć i wykorzystywać każdy dzień :D Po prostu chciałam wam polecić ciekawą książkę :). Okej, powaga. Nasuwa mi się pewien cytat :"W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych, straszy brak uzyskania drugiej szansy" (O.S.T.R."1 na 100").
Ale czy naprawdę trzeba się bać?
Co nas czeka?
Niebo lub piekło?
Reinkarnacja?
Nicość?
Co się stało z tymi, którzy odeszli "tam" przed nami?
Czy ich spotkamy?
Teorie na temat tego, co nas czeka "w innym świecie" idealnie opisuje książka pt. "Pielgrzymka duszy. Co się dzieje po śmierci?" autorstwa Migene Gonzalez-Wippler. Ta książka daje nam nadzieję oraz pobudza ciekawość. Zmusza do zastanowienia. Raczej do czytania rano, kiedy się nie ma ważnych spraw na głowie, ponieważ po jej przeczytaniu można się poczuć trochę skołowanym :). Pełno jest w niej interesujących cytatów takich jak np.:

"Nie ma czegoś takiego jak kara. Z każdym życiem wiążą się specyficzne lekcje, które dusza powinna przyswoić, oraz ciężary, które musi zaakceptować."

"Świat astralny to stan istnienia, w którym znajdują się dusze ludzkie po śmierci fizycznej. Przebywamy w nim również w sposób naturalny podczas marzeń sennych."

Źródło: http://www.lublin.luteranie.pl/book/fot5/cmentarz1.jpg
"Samobójstwo niczego nie rozwiązuje, ponieważ osobowość nadal żyje i samobójca ponosi srogą karę za swoje działania"

"Wszystko ma dwoistą naturę i składa się z par przeciwieństw. Współistnieją ze sobą elementy pozytywne i negatywne oraz pierwiastki męski i żeński (..). Dusze bliźniacze, złączone miłością są w swej istocie bezpłciowe, gdyż ich jedność obejmuje dwa pierwiastki- męski i żeński (...). Gdy jednak dusza manifestuje się w materii, ulega na pewien czas podziałowi, by móc doświadczyć indywidualności i rozpoznać potrzebę jedności (...).
Każdy aspekt duszy inkarnujący w nowym ciele i formie, zapomina, kim jest, izolując się od swojej prawdziwej duchowej natury (...). Tym, czego dusza nigdy nie zapomina, jest poczucie niepełności, niekompletności (...). Dlatego, żyjąc w ciele fizycznym stale i podświadomie poszukujemy swojej "drugiej połowy" i często czujemy przyciąganie do istot, które przypominają nam - choćby w sposób bardzo niedoskonały - naszą duszę bliźniaczą."

Polecam :).

niedziela, 24 marca 2013

"O takich rzeczach to się fizjologom nie śniło"- F. Kiepski- cz.I- Aury

Wczoraj wieczorem siedziałam sobie na fejsie i myślałam, jak by tu spędzić ferie świąteczne. Przypomniało mi się, że kiedyś chciałam nauczyć się widzieć ludzkie aury. I zaczynając od aur, poprzez światy astralne, życie po śmierci a skończywszy na innych istotach przesiedziałam przed kompem, lekko przerażona, ponad cztery godziny. Ciekawe rzeczy, oczywiście, jeśli ktoś się tym interesuje. Zacznijmy od...

Aura

Źródło obrazka: http://blondyna90.files.wordpress.com/
2010/08/warsztaty-dla-kobiet-2.jpg
 W wakacje kupiłam sobie na kiermaszu dwie książki. Obniżki do -70%, czyli taka okazja nie trafia się często. "Sprawdź, co przyniesie los"- Sarah Bartlett. Zamiast 34,90 kosztowała ok. 8 zł, więc nawet gdyby okazała się kaszalotem to strata żadna. Bardziej, żeby mieć co robić w wakacje, dla zabawy, niż na poważnie. Zainteresował mnie dział o aurach. Dzieje wiedzy o aurze, korzyści z jej odczytywania, pielęgnowanie, rozwijanie, co znaczą poszczególne kolory, nawet test aury.W wakacje trochę się tym zajęłam, ale nadszedł rok szkolny, prace domowe, nauka, przygotowania do egzaminów, bierzmowanie i czasu brak. I wróciłam do tego wczoraj. Na początek weszłam na taką oto stronę:  http://www.magiczneroznosci.friko.pl/Literatura/JakZobaczycAure.htm a potem na tą: http://zenforest.wordpress.com/2008/05/07/kolory-twojej-aury-jak-sie-zmieniaja-i-co-oznaczaja/ . Na pierwszy rzut oka łatwo się nauczyć, jedynie trzeba być systematycznym i wykonywać ćwiczenia codziennie a kiedy już opanujemy tą sztukę, mamy wiele korzyści tj.:
- Widzenie nastroju innych
- "Sprawdzamy", czy dana osoba może zostać naszym przyjacielem lub partnerem
- Widzimy przeszłość i przyszłość innych
- "Odkrycie, jakich cech nam brakuje i które możemy rozwinąć"
- "Rozwiniecie lepszej samooceny i pewności siebie"
Nic tylko zaczynać tą naukę od dziś a po kilkunastunastu tygodniach krzyknąć: "Jestem Bogiem!". A potem na filmik, którego opis wzbudził we mnie wiele wątpliwości i ... lekki strach: http://www.youtube.com/watch?v=PeClz1hRSLs
" - Ja mogę was nauczyć, proszę bardzo.
- Pokazać metodę - Na początek technikę zabezpieczania się. - Dobrze?
- Dlatego, że jeśli wy wejdziecie na tę drogę i będziecie dalej uczyć się widzieć aurę coraz lepiej, to zaczniecie widzieć różne istoty, które żyją w ciemnej i jasnej Nawii.
- Może wasza psychika to wszystko znieść?
- Dlatego, że wokół nas znajduje się mnóstwo innych istot i niektóre są bardzo obrzydliwe.
"
I krokodylki latające po nogach... Hmmm...
PS. Druga część, czyli o świecie równoległym jeszcze dzisiaj lub najpóźniej jutro. Wbijajcie!
Wierzycie? Ktoś próbował? Czekam na komentarze :)